poniedziałek, 18 lutego 2013

Rozdział 8. 

Na lunch postanowiłam kupić coś ze stołówki . Akurat dzisiaj do zaoferowania było spaghetti i na dodatek wszyscy je brali , więc ja nie będę jadła durnej kanapki . Usiadłam sobie przy pustym stoliku gdy nagle podeszła do mnie ta blondyna z autobusu .
-Ja pierdole .. Nie masz swojego stolika ? - Zapytałam .
-Mam , ale przyszłam dać ci to .. - Wzięła z talerza garść makaronu i rzuciła we mnie .
-Świnia ! - Krzyknęłam i wrzuciłam zawartość mojego talerza pod jej bluzkę . Wtedy tak się zdenerwowała , że jeszcze raz we mnie rzuciła , ale ja uniknęłam uderzenia . Wszyscy zebrali się wokół nas , a później sami zaczęli się rzucać . Ktoś wezwał dyrektora i miałyśmy przerąbane . Ja i ta blondynka , która ma na imię Lexi musiałyśmy pójść do gabinetu dyra . Nasz dyrektor jest młody i przystojny . Ma tylko 29 lat i już jest dyrektorem . Szczerze mówiąc polubiłam go . Był wysoki , miał ciemne włosy i czekoladowe oczy . Na imię miał Robert .
-Czy wy oszalałyście ? Natalie jesteś tutaj pierwszy dzień i już urządzacie bitwę na jedzenie ? - Mówił .
-Ale panie dyrektorze to Lexi zaczęła .. - Powiedziałam .
-Nie prawda to ona .. - Zaczęłyśmy się sprzeczać .
-Cisza ! - Wykrzyknął dyr . - Lexi wyjdź .
-Ok . - Wstała i wyszła trzaskając drzwiami . Ja siedziałam na krześle naprzeciwko dyrektora .
-A ja czemu nie mogę ? - Przygryzłam wargę .
-Musimy porozmawiać . Wiem jakie miałaś kłopoty . To jest dobra szkoła i gdyby nie twój brat nie przyjął bym cię tutaj . - Powiedział .
-Aha . Ma pan coś do mnie i do mojej przeszłości ? Mogę wcale tu nie chodzić . - Powiedziałam
-Chodzi o to , że masz tu chodzić , bo teraz już do żadnej szkoły cię nie przyjmą . Obiecaj mi coś .
-Co takiego ? - Zapytałam .
-Nie wszczynaj bójek , ok ?
-Ale to ona zaczęła .
-Nawet jeśli zacznie ona to jej nie oddawaj . Po prostu ją ignoruj .
-Ok . To mogę już iść ? - Zapytałam .
-Tak . Do widzenia .
-Do widzenia . - posłałam mu ciepły uśmiech i wyszłam . Następne co musiałam zrobić to ogarnąć mój wygląd . Włosy i spodnie były w dobrym stanie tylko bluzka trochę ubrudzona . Poszłam do łazienki i zmyłam plamę po czym udałam się na lekcję . Akurat była matma , a mnie nie było na połowie lekcji .
-Dzień dobry . Przepraszam za spóźnienie , ale byłam u dyrektora . - Powiedziałam do nauczyciela (czemu tu każdy jest tak przystojny i młody ? )
-Nic się nie stało . Siadaj . - Powiedział i uśmiechnął się . Widać było , że Lexi jest wkurzona . Usiadłam w ostatniej ławce i wyjęłam książki . Zaczęłam przepisywać wszystko z tablicy . Po matmie był jeszcze wf i do domu . Przebrałam się szybko i poszłam na salę gimnastyczną . Dzisiaj mieliśmy gimnastykę . Okazało się , że jestem w tym lepsza od czirliderek ;p . Po wf wzięłam prysznic i przebrałam się w moje ubrania . Wyszłam ze szkoły i nie czekając na autobus poszłam do domu . Nagle przechodziłam koło jakichś pijaków i zaniepokoiłam się gdy zaczęli do mnie podchodzić . Próbowałam uciekać lecz to nic nie dało . Jeden zatkał mi ręką buzię a drugi chciał mnie rozebrać . Na szczęście byliśmy przy ulicy i akurat przejeżdżał Niall . Wysiadł szybko z samochodu i pobił tych facetów . Wziął mnie pod ramię zabrał kurtkę i plecak , i poszliśmy do samochodu . Gdy wsiadłam nie byłam nawet w stanie zapiąć guzików od koszuli .
-Nic się nie stało ? - Zapytał po chwili .
-Nie . Dziękuję . - Odpowiedziałam .
-Nałóż kurtkę bo jest chłodno . - Powiedział .
-Nie . Nic mi się nie stanie .
-Ok . Za chwilę będziemy w domu .
-Chłopaki tam są ? - Zapytałam .
-Nie . Oni akurat gdzieś wyparowali . Lou i Zayn do dziewczyn , a Liam i Harry nie wiem gdzie .
-Aha . - Właśnie wjechaliśmy na podwórko . Teraz wiedziałam , że zakochałam się w Niall'u . Chciałam go pocałować , ale nie wiedziałam jak się do tego zabrać .
-Jesteśmy . Zaczekaj chwilę pomogę Ci . - Wysiadł i podszedł otworzyć mi drzwi . Wzięłam kurtkę i plecak , a on wziął mnie na ręce . Zamknął drzwi od samochodu i poszliśmy do domu . Zaniósł mnie do mojego pokoju i położył na łóżku .
-Leż , a ja ci przyniosę herbaty . - Powiedział .
-Niall . Pomóż mi zdjąć ubrania i podaj mi pidżamę . - Powiedziałam .
-Nie wiem czy powinienem .
-No weź . Przecież to ja o tym będę decydować kto mnie rozbiera . - Powiedziałam ze śmiechem . - A poza  tym nie mam siły więc sama tego nie zrobię .
-No ok . - Rozebrał mnie i zostałam w samej bieliźnie , później pomógł mi nałożyć pidżamę i poszedł po herbatę . Gdy wrócił upiłam dwa łyki i pogadałam z nim trochę . Zaczęłam przybliżać się do niego , a on do mnie . Nagle nasze usta złączyły się i pocałowaliśmy się namiętnie . Gdy skończyliśmy Niall zapytał :
-Natalie .. Kocham cię . Chcesz być moją dziewczyną ?
-Też cię kocham . A może być taka odpowiedź ? - Powiedziałam i dałam mu buziaka .
-Może . Idź spać . - Powiedział , a ja się położyłam i nakrył mnie kołdrą . Dał mi buziaka i wyszedł .
____________________________________________________
Jest ósmy . Sorry , że was zanudzam . ;p Cieszę się , że przybywa mi czytelników . 5 komentarzy = rozdział 9 ;p

3 komentarze: