niedziela, 24 lutego 2013

Rozdział 10 ...

**Piątek**
O 7 zadzwonił budzik i musiałam wstać. Poszłam do łazienki i opłukałam twarz zimną wodą, po czym poszłam się ubrać. Dziś był nawet ciepły dzień, więc zdecydowałam się na to, wyczesałam włosy i spięłam je w koka, po czym zeszłam na śniadanie. Przywitałam się z chłopakami i usiadłam przy stole. Odkąd chodzę do szkoły robią tylko zdrowe kanapki na śniadanie. Gdy zjadłam pośpiesznie poszłam do szkoły. Oczywiście musieli mnie zapytać z francuskiego i dostałam dwóję. Jak co piątek ze szkoły wyszłam o 13, to był jedyny dzień, w którym miałam tak mało lekcji. Po szkole poszłam do kawiarni, bo nie chciałam wracać do domu. Zamówiłam cappuccino i usiadłam przy stoliku czekając aż kelner mi je przyniesie. Gdy skończyłam pić, zapłaciłam i poszłam do domu, gdzie czekał już na mnie obiad. Szybko zjadłam i pognałam na górę do lekcji i laptopa. Miałam dużo zadane, więc zeszło mi z tym do wieczora. O 19 poszłam wziąć prysznic, po czym ubrałam się w pidżamę, rozsiadłam się na łóżku i włączyłam laptopa. Weszłam na fb i tt, ale wiało tam nudą, więc włączyłam sobie horror pt."Krwawe walentynki". Gdy się skończył, wyłączyłam laptopa i poszłam spać, bo była już 23.

**Sobota**
Wstałam o 11, więc wreszcie byłam wyspana. Poszłam do łazienki, wyczesałam włosy i zrobiłam warkocza, po czym poszłam się ubrać. Wybrałam na dzisiaj to, bo było bardzo wygodne i zeszłam na dół na śniadanie. W domu wiało pustką, bo chłopaki pewnie spali. Postanowiłam ich nie budzić i wzięłam się za robienie naleśników. Gdy stałam przy kuchence ktoś do mnie podszedł i zatkał mi usta, a serce skoczyło mi do gardła.
-Cii.. - Powiedział dobrze znany mi głos. To był Niall. Gdy się obróciłam pocałował mnie w usta i pomógł mi w przygotowaniu posiłku.
-Wystraszyłeś mnie, głupku.. - Powiedziałam ze śmiechem.
-W takim razie bardzo przepraszam kochanie, ale inaczej się nie dało.- Powiedział i podszedł do mnie, po czym zaczął całować mnie po szyi.
-No nie. Znowu ? - Powiedział Zayn, który wszedł właśnie do kuchni.
-Tak, znowu. Przeszkadza Ci to? - Zapytałam.
-No wiesz mogłabyś czasem odstąpić mi jednego buziaka w policzek.. - Powiedział .
-A Perrie? Mam jej powiedzieć co ty tu wygadujesz ? - Podeszłam do niego i dałam mu buziaka w policzek.
-Ej, ej, ej. Nie zabieraj mi dziewczyny.. - Powiedział Niall. Pięć minut później jedliśmy już śniadanie z resztą chłopaków. Nie miałam na później żadnych planów, więc poszłam oglądać TV. Później reszta się dosiadła i włączyli jakiś horror. Chociaż z nimi to nie był horror bo zawsze mówili coś typu : "Nie idź tam!!" , "Zabij go wreszcie, bo nie wytrzymam!", więc było bardzo śmiesznie. Później zrobiliśmy obiad, a właściwie to ja zrobiłam im zupę brokułową. Ich miny były bezcenne, ale im smakowało. Później Niall zaproponował mi, żebyśmy zrobili sobie zdjęcie i on wstawi na tt, więc Harry pstryknął nam fotkę, po czym Niall ją wstawił na swój profil i podpisał "Ta szczęściara jest moją dziewczyną ;*" . Później posiedzieliśmy u mnie, pogadaliśmy i czasem się całowaliśmy. O 19 Była kolacja, a później Niall zabrał mnie na spacer. Wróciliśmy o 20:30 i poszłam się wykąpać, po czym zeszłam na dół już w pidżamie, gdzie obejrzałam z chłopakami jakiś horror i usnęłam na sofie razem z Niall'em .

**Niedziela**
Obudziły mnie krzyki. To Lou krzyczał, że ktoś wypił mu sok marchewkowy. Niestety to byłam ja i Harry mu to powiedział więc wrzucili mnie do wanny. Cała mokra poszłam do siebie, wysuszyłam włosy i poszłam się ubrać. Nałożyłam to, włosy zostawiłam rozpuszczone, zrobił lekki make-up i poszłam na dół na śniadanie. Dziś zrobili tosty, czyli ich danie specjalne. Zjadłam je dość szybko i poszłam do siebie. Gdy siedziałam z laptopem na kolanach, wszedł Niall.
-Hej. Czy zechciałaby pani pójść dzisiaj ze mną do kina ? - Zapytał i dał mi buziaka.
-Mogę iść, bo strasznie mi się nudzi. - Powiedziałam, wzięłam torebkę, do której schowałam telefon, chusteczki, portfel i pomadkę, po czym zeszliśmy na dół, ubraliśmy się i poszliśmy najpierw do kina później na spacer i wreszcie do kawiarni. Nie obyło się bez paparazzi i fanów. Później poszliśmy do domu i położyliśmy się u Niall'a w pokoju rozmawiając. Usnęłam w jego ramionach. Obudził mnie dopiero na kolację, po której znów obejrzeliśmy film. Gdy byłam śpiąca Niall zaniósł mnie na górę, ale do swojego pokoju, a nie do mnie i usnęliśmy razem.
_____________________________________________
Jest rozdział 10. Nie miałam zbytnio humoru, więc mi nie wyszedł za bardzo i mogę was zanudzić, ale teraz mi się kończą ferie i jutro już do szkoły, więc będę pisała mniej. : ) Jeżeli macie jakieś pytania dotyczące następnego rozdziału to pisać proszę w komentarzach. Serdecznie pozdrawiam wszystkich czytających /Aga Horan : ) ;*

3 komentarze:

  1. AWWW... Słodziaki *,*
    Czekam na NN :*

    http://onedirectionxoxo.blogspot.com
    http://maybeyoullloveyourself.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny.:)
    Wejdź do mnie, nowe rozdziały już są:
    http://ooooooppppccccc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na kolejny rozdział ten jak zawsze świetny :D

    OdpowiedzUsuń