niedziela, 15 grudnia 2013

Rozdział 51.

Zacznę od tego, że tamten rozdział był już 50, a miała być niespodzianka xP
Więc była xD

____________________________________

**Następnego dnia**
Dzisiaj już jest pogrzeb.
Wszystko udało nam się załatwić wczoraj. 
Jest nam wszystkim ciężko.
Tak ją kochamy.
Czemu ona ? Cały czas zadaję sobie to pytanie.
Pogrzeb ma być o 15.
Jest dopiero 12, ale ja już chcę mieć to za sobą.
Od jakiejś godziny odprężam się w wannie.
Staram się na razie o tym nie myśleć.
Woda już zrobiła się zimna.
Postanowiłam z niej wyjść.
Wytarłam się i owinięta w ręcznik wyszłam z łazienki prosto do sypialni.
Na łóżku siedział Niall i robił coś na telefonie.
-Kochanie.. - powiedziałam szeptem.
Spojrzał na mnie. Jego oczy były czerwone od płaczu, a policzki mokre.
-Przepraszam. - powiedział i otarł oczy.
-Za co ? To nie Twoja wina.
-Powinienem był pojechać tam z Wami..
-Nie. To nie Twoja wina. Wszystko będzie dobrze. Rozumiesz ? - zapytałam i go mocno przytuliłam.
Oczywiście ręcznik upadł na podłogę gdy przestałam go trzymać.
Niall spojrzał na mnie.
-Co Ci się stało w nogi ?! - zapytał zdenerwowany.
Faktycznie na nogach miałam czerwone ślady po cięciu się.
-Ja.. ja.. Przepraszam. - zaczęłam płakać.
Niall okrył mnie kocem widząc, że cała się trzęsę.
-Posłuchaj. Nigdy więcej tego nie rób. Teraz się ubierz. Za chwilę przyjadą rodzice. Musimy wyglądać normalnie. 
-Jak normalnie ? Nie da się wyglądać normalnie gdy Twoje dziecko umrze.
-Spokojnie. Ubierz się i zejdź na dół. Trzeba coś zjeść, bo za dwie godziny jedziemy.
-Dobrze. Będę gotowa.
Niall wyszedł z pokoju, a ja nałożyłam czarną bieliznę, sukienkę tego samego koloru, a przede wszystkim rajstopy. Również czarne. Jest zima, więc nie pójdę bez nich.
Na dole miałam już przygotowane buty na niskim obcasie i czarny płaszcz. <klik>
Włosy zostawiłam rozpuszczone. Zrobiłam lekki makijaż. Użyłam do niego tylko wodoodpornego tuszu do rzęs, oczywiście czarnego i też czarnej kredki.
Usta pomalowałam czerwoną szminką.
Wiedziałam, że będę musiała to jeszcze poprawiać, bo będę jadła, ale to później.
Do torebki schowałam dwie paczki chusteczek oraz telefon i portfel.
Gotowa zeszłam na dół gdzie siedzie li już moi rodzice i mama Niall'a.
Przywitałam się z nimi zwykłym 'Dzień dobry.' i zjadłam swoje śniadanie.
Rano nic nie jadłam a było dopiero przed pierwszą.
Mogę to zaliczyć jako śniadanie.
Przez resztę czasu do nikogo się nie odzywałam.
Po pierwszej poszłam do James'a. Ubrałam go ciepło i zeszłam z nim na dół.
Rodzice już się ubierali, więc dałam James'a Niall'owi i założyłam buty oraz płaszcz.
Później ja wzięłam Małego, a Niall się ubrał.
Wyszliśmy na dwór, po czym włożyłam James'a do siodełka w samochodzie dokładnie go przypinając.
Niall przyniósł jeszcze nosidełko.
Rodzice pojechali oddzielnym samochodem. 
Po drodze nie rozmawiałam z Niall'em. Oboje to przeżywaliśmy.
Zastanawiałam się co powiem James'owi gdy podrośnie.
Po chwili dojechaliśmy do kościoła...

(Co odbywało się w kościele to chyba każdy wie. Każdy płacze. Podchodzi do trumny i żegna się z Bellą. Na koniec jadą na cmentarz. Natalie cały czas płacze. Niall też. Przyjaciele rodzina.. )

W końcu na cmentarzu trumnę włożyli do wykopanego wcześniej dołka.
Każdy po kolei podchodził i wrzucał trochę ziemi. W końcu całkiem ją zakopali.
Położyli płytę i każdy ułożył kwiaty.
Niedługo ma pojawić się pomnik ze zdjęciem i ładnie napisanym nazwiskiem.

'Tu leży Isabella (Bella) Horan.
Urodzona 15 marca 2013 r. 
Zmarła 13 grudnia 2018 r.
Na skutek postrzelenia. 
Pokój jej duszy.'

Gdy wszystko się skończyło każdy podchodził i składał kondolencje.
Nie wiem poco to wszystko.
U nas w domu mieliśmy się wszyscy spotkać i zjeść wspólnie obiad. Ale poco ?
Przecież ona umarła. 


____________________________________
Heeej <3
Wiem, wiem.. Krótki.
Mam niestety doła.
Znowu lecą na mnie hejty na asku... 
Ech.. :'(
No trudno. Tak widocznie musi być. 
Jak podoba się rozdział ? 
Przeczytaliście to co jest na górze ? 
A i czy w ogóle ktoś czyta co ja piszę tutaj ?
Macie pomysły na następny rozdział ? 
Napiszcie w komentarzu lub w zakładce 'Pytania' a ja wybiorę coś i napiszę. ; ) 
Zapraszam Was na bloga, którego jestem współautorką. 
Co prawda jeszcze nic tam nie napisałam, ale jutro albo jakoś w tym tygodniu się pojawi imagin.
Na święta będzie specjalna notka ; ) 
To chyba tyylee ; ) 
Paa <3 
Mój ask i tt jest w zakładce 'Kontakt'
Także zapraszam. 
Jest tam również gg. Jak chcecie to piszcie ; ) 

2 komentarze:

  1. No, no. Szkoda małej, ale cóż :(
    Rozdział jest fajny, jestem ciekawa co postanowiłaś napisać dalej ^^
    Czekam na next x

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski czekam na nexta Aga!!! :>

    OdpowiedzUsuń