niedziela, 10 listopada 2013

Rozdział 49.

Do szpitala pojechałam tramwajem. 
Nie było zbyt dużo ludzi i to mnie ucieszyło.
Z resztą w każdą niedzielę jest tak mało ludzi. Gorzej jeśli jedzie się na tygodniu.
Ale o czym ja myślę. Powinnam zadzwonić do Niall'a, bo operacja miała być z samego rana.
Boję się o moją kochaną Bellę.
Gdy dojechałam na ulicę gdzie był szpital szybko wysiadłam.
Idąc w stronę szpitala cały czas starałam się iść szybciej i szybciej.
Na nieszczęście założyłam buty na wysokim obcasie i mi to nie szło za bardzo.
Nigdy nie lubiłam takich butów, ale kupiła mi je Pezz na urodziny i nie mogłam ich nie przyjąć.
Gdy wreszcie doszłam do szpitala wjechałam windą na 3 piętro i ruszyłam do sali numer 110.
Otworzyłam drzwi, ale nikogo tam nie zastałam.
Próbowałam dodzwonić się do Niall'a, ale to na nic.
Nie odbierał. Nie to, że odrzucał, ale chyba miał wyłączony telefon.
Mam nadzieję, że nic się nie stało.
-Przepraszam na kogo pani czeka ? - zapytała mnie pielęgniarka, która jeszcze wczoraj opiekowała się Bellą.
-O dzień dobry. Szukam mojej córki. Nie ma jej w sali i mojego męża też.
-Może dlatego, że pojechali do domu.
-Ale jak to ? Przecież miała zostać tu do jutra.
-Tak, ale zmieniło się trochę, bo operację zrobili jej w nocy i już jest wszystko dobrze. Nie rozumiem czemu pan Horan do pani nie zadzwonił.
-Ja też nie. Dobrze to ja już pójdę. Do widzenia. - powiedziałam, po czym ruszyłam do windy.
Byłam wściekła na Niall'a. Jak mógł zabrać ją do domu i nawet nie zadzwonić.
Mam nadzieję, że jakoś mi to wytłumaczy.
Znów musiałam jechać tym tramwajem. Nie cieszyło mnie to za bardzo.
Po 20 minutach jazdy byłam już na przystanku skąd miałam jakieś 10 minut drogi do domu.
Szłam przyspieszonym krokiem. Nagle zadzwonił mój telefon. To był Niall.
Po prostu odrzuciłam połączenie i szłam dalej.
Wiem, że może się o mnie martwić, ale ma teraz problem.
Gdy już dotarłam do domu weszłam do środka i trzasnęłam drzwiami.
Niall wybiegł z salonu i zaczął mnie przytulać i całować.
Odepchnęłam go tylko i zaczęłam zdejmować buty.
-Co jest ? - zapytał.
-Ty się jeszcze pytasz ? Czemu nie powiedziałeś mi o tym, że wracacie do domu ?
-To miała być niespodzianka..
-Aha.. I była. Bo ja pojechałam od szpitala, a Was tam już nie było. Wiesz jak się wystraszyłam ? Poza tym wiedziałeś, że tam pojadę.
-Nie gniewaj się. Wynagrodzę Ci to wieczorem. - powiedział przyciszonym głosem i poruszył zabawnie brwiami.
-Nic się nie zmieniłeś. - uśmiechnęłam się prowokująco i ruszyłam do salonu.
Siedzieli tam wszyscy. To znaczy Maura, Bella i James.
Uściskałam Bellę i usiadłam na fotelu.
-Zrobiłam Ci kawę. - powiedziała Maura i podała mi filiżankę.
-Dziękuję. - uśmiechnęłam się i zrobiłam łyka.
Do kawy było ciasto. Jedliśmy i piliśmy oglądając telewizję.
Jak to w niedzielę leciał jakiś film familijny.
James spał w wózku obok mnie. Co jakiś czas bujałam wózkiem.
Po filmie zaniosłam James'a do łóżeczka na górę. Niestety się obudził, więc go nakarmiłam, po czym znów położyłam do łóżeczka.
Zawsze po karmieniu usypia, więc nie ma z nim problemów.
Dzisiaj mieli nas odwiedzić Elka i Lou wraz ze swoim synkiem.
On ma już 3 latka. Ma na imię William, ale mówimy Will.
(Od autorki : Lou ma na drugie William, więc tak wzięłam ) 
Gdy James usnął nie wiedziałam co ze sobą zrobić.
Postanowiłam się trochę odświeżyć, bo po tym spacerku byłam lekko zmęczona.
Wzięłam zwykłe dżinsy, zieloną koszulkę bez rękawów, kremowy sweter i czarną bieliznę, po czym poszłam do łazienki. <klik>
Włosy spięłam w koka i się rozebrałam. Odkręciłam ciepłą wodę, po czym weszłam pod prysznic.
Dokładnie się umyłam, spłukałam z siebie pianę i zakręciłam wodę.
Wyszłam z kabiny na dywanik i się dokładnie wytarłam.
Nasmarowałam się balsamem do ciała o zapachu czekolady, po czym nałożyłam bieliznę i ubranie.
Zmyłam makijaż, który zrobiłam rano i na nowo się pomalowałam.
Włosy rozpuściłam i dokładnie rozczesałam, po czym wyszłam z łazienki.
W sypialni siedział Niall i się nad czymś zastanawiał jednocześnie siedząc na twitterze.
-Co robisz ? - zapytałam podchodząc do niego.
-Odpisuję fanom. Jeszcze więcej ich jest niż kiedyś.
-Co masz taką smutną minę ? - znów zapytałam.
-Nudzi mi się. Ciekawe czy Lou i Elka dzisiaj przyjdą.
-Przecież już zapowiedzieli, że przyjdą.
-No niby tak. Zastanawiam się jak teraz wygląda Will. Strasznie długo go nie widzieliśmy.
-No. Mogliśmy mu kupić jakąś zabawkę.
Zastanawiałam się czemu wcześniej o tym nie pomyślałam.
-Mam taki samochodzik. Już o tym pomyślałem.
-To dobrze. Dziękuję. - powiedziałam i dałam mu buziaka, po czym usiadłam na fotelu.
Nie wiedziałam co mam robić, więc zeszłam na dół do kuchni gdzie Maura wraz z Bellą przygotowywały obiad.
-Pomóc Wam ? - zapytałam.
-Jeśli możesz to wyjmij ciasto z piekarnika. - powiedziała Maura.
-Nie było mnie tu godzinkę, a wy już ciasto zrobiłyście ? I obiad robicie. No to fajnie. Muszę częściej Wam pomagać, bo jesteś tutaj gościem, a robisz wszystko co ja powinnam. - powiedziałam ze śmiechem wyjmując ciasto z piekarnika.
-Daj spokój. Wiem, że teraz musisz pilnować James'a w dodatku Bella ostatnio chorowała. Ja Ci tylko pomagam. Przez jakiś czas tutaj zostanę. Może jeszcze tydzień. Poza tym chcę też odwiedzić Greg'a i Denise.
Gdy tylko odstawiłam ciasto na blat obie wygoniły mnie z kuchni i kazały iść pooglądać TV lub zrobić coś jeszcze innego byle im nie przeszkadzać.
Siedziałam, więc w salonie i oglądałam jakiś muzyczny program gdy zadzwonił dzwonek do drzwi.
Podeszłam do nich i spojrzałam przez wizjer kto przyszedł. Na nieszczęście był to Arthur.


___________________________________
Heeej <3
Co u Was słychać ? Jak się podoba rozdział ? ;p
O ile się w ogóle podoba.
Jak myślicie co się wydarzy dalej ? Macie jakieś pomysły ? xD
Następny rozdział być może za tydzień ;  )
Przepraszam, że pisałam tak długo, a rozdział krótki lecz nie mogłam się za to zabrać.
Dopiero wczoraj jakoś to obmyśliłam i zobaczę jak dalej będzie pracowała moja wyobraźnia ; )
Tak w ogóle jest już ponad  6000 wyświetleń za co bardzo Wam dziękuję ;)
Proszę o komentarze ; )
Dziękuję również, że jesteście ze mną tak długo ; )
Pamiętać o komach xD
To tyle ;  ))
Do następnego ; *
Kochaaam Waaaas <33 ; * 

12 komentarzy:

  1. ROZDZIAŁ JEST ŚWIETNY I NIE WIEM, NIE MAM POJECIA CO MOŻE BYĆ DALEJ :) TAK DŁUGO NIE PISAŁAŚ, ŻE NAWET ZAPOMNIAŁAM KTO TO ARTHUR, ALE TO NIC XD
    CZEKAM NA NASTĘPNY I PRZEPRASZAM ZA CAPS LOCK, ALE PO PROSTU MIAŁAM GO WŁĄCZONY BO GŁOSUJĘ NA TT NA 1D I NIE WYŁĄCZYŁAM :) XX

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowity jak zwykle.
    Czy wiesz, że uwielbiam jak piszesz? Nie? To już wiesz :)
    Ja też zapomniałam kto to Arthur, ale sobie zaraz przypomnę.
    Nie mogę się doczekać kolejnego.
    Życzę weny oraz miłego dnia <33

    http://directionoverload.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział!! *o*
    Żaden z tw rozdział zresztą nie jest zły... ;)
    Mam nadzieję, że rozdział pojawi się jak najszybciej, bo ja już umieram z ciekawości!! ♥♥♥
    Pozdrawiam i życzę ci weny kochana ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. myślę , że szybko napiszesz kolejny rozdział . Czytam tego bloga 2 dzień , bo poleciła mi go koleżanka i już przeczytałam całość . Fajnie , że są jeszcze na tym świecie ludzie tacy jak ty bo bez takich ludzi świat był by nudny i ponury... Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło. Nikt mi takiej rzeczy jeszcze nigdy nie powiedział. Gorąco Cię pozdrawiam i dziękuję. Sprawiłaś, że płaczę. :' )

      Usuń
    2. Kochany anonimek Anetka.Nie wiedziałam że jednak przeczytasz!!;> A ty Aga pisz szybko nexta bo nie mogę się doczekać następnego.A i zapraszam do siebie.Ukradli mi konto ale wszystko jest już ok tylko usuneli posty ale jakos to nadrabiam*-* http://this-is-my-story-of-life.blogspot.com/

      Usuń
    3. No widzisz Dominika ... mówiłam , że szybko czytam ale minus szybkiego czytani jest taki , że jestem niecierpliwa ... i ja się dziwię jak ty mogłaś we wszystkich rozdziałach tak mało błędów ortograficznych robić !!! w calym opowiadaniu jest może z 10 błędów ale w całości , nie w rozdziale ... . ~ Aneta .

      Usuń
  5. Matko Anetka ty masz racje.Ja popełniam jakieś trzydzieści błędów w wyraze który ma 6 liter.Wymiatasz Aga!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahha :D Miało się te 5 z dyktand od 1 klasy :P

      Usuń
    2. No i dziękuję za poprawienie humoru tak świetnymi komentarzami : ) Mogłybyście mi podać link do waszych fb albo mnie zaprosić ? https://www.facebook.com/agatka.pacan

      Usuń
    3. Pewnie ja ci już daję .. https://www.facebook.com/anetka.wyszomirska

      Usuń
  6. A to mój dzięki Anetka.Gdybyś mi nie powiedziała to bym nic o tym nie wiedziała ;> https://www.facebook.com/domi.witwicka

    OdpowiedzUsuń